Archiwum 14 stycznia 2004


sty 14 2004 Kraina Zurow...
Komentarze: 6

Za gorami, za lasami istniala kraina zwana Żurlandia. Zamieszkiwali ja ludzie uwielbiajacy dobra zabawe wspomagana nie zawsze legalnymi srodkami i ich wrogowie odziani w niebieskie mundury-policja. Pierwsze skrzypce w zespole imprezowiczow grala Daria ktorej najwiekszym wrogiem byl ktos zwany komendantem. Obie te grupy nieustannie toczyly ze soba walke o panowanie na terenach Rumi i zazwyczaj zwyciestwo odnosila ekipa Darii choc zdarzaly im sie porazki. Wtedy policja porywala buntownikow w nieznane miejsce i poddawala ich torturom a nastepnie oddawala ich w rece potworow - ich rodzicow. Konflikt ten nie skonczy sie szybciej niz dwa dni dluzej po koncu swiata :) A juz teraz wiadomo ze wygra sklad "nie niebieski".

Kiedys nadejdzie taki czas ze spotkamy sie z dzielnicowym i komendantem w barze i pogadamy przy bronxie. Ale to bedzie strasznie odlegla przyszlosc... I nikt sie nie bedzie czepiac ze dzielnicowy przychodzi do mnie na chate bo moj stary zneca sie psychicznie nad sasiadem :)

original : :